Denise Levertov 

 

Niszczyciele

 

Siedzi przy łóżku

kobiety, którą zbił,

opatruje jej rany,

ostrożnie dotyka jej sińców.

Kałuża jej krwi na podłodze

czernieje.

 

Zdziwiony, odkrywa, że teraz

zaczyna ją cenić. I boi się.

Dlaczego przedtem nigdy

nie widział, czym ona jest?

Co będzie, jeżeli przestanie oddychać?

 

Ziemio, czy tylko wtedy umiemy ciebie kochać,

kiedy myślimy, że twój koniec blisko?

I wierzyć w twoje życie

tylko kiedy sądzimy, że umierasz?

 

Przeł. Czesław Miłosz


Reposted from hormeza