Anna Agata Tomaszewska
On
-----
Jest kamieniem - a ja drzewem, drozdem, kosem
tamaryszkiem i tymiankiem,
udaje pana od roślin, cały dzień oznacza żyłki i mchy,
ale mnie nie dotyka, bo jestem różą, głogiem, ostem.
Mówi, że składamy się z odwrotów i powrotów,
z peronów, rąk w geście pożegnań, ramion w geście
powitań, dzień dobry, do widzenia, odchodzę,
oto jestem, na nowo, od początku.
Wyjeżdża i wraca. Przywozi skrawki chmur.
Wczoraj związał moje nadgarstki i kostki nóg,
usiadł dwa metry dalej i patrzył,
powiedział, że tak wyobraża sobie życie ze mną.
Teraz śpi, strużka śliny znaczy ścieżkę snu na poduszce,
a mogłabym bielić się i bielić przed nim,
i umierać pod nim, jak nikt.
Noc jest wstążką, jest czarną kokardą.
Reposted from hormeza